Witajcie :)
Co myślicie o jedzeniu bezglutenowym?:) Przyznajemy, że my dopiero się do niego zaczynamy przekonywać, gdyż wiele potraw bezglutenowych, które próbowałyśmy było kiepsko doprawionych i bez smaku. Zmieniłyśmy trochę podejście do tej kuchni po pasztecikach z soczewicą (klik), a jakiś czas temu poproszono Julkę o upieczenie smacznego bezglutenowego chleba. Jako, że lubimy takie zadania postanowiłyśmy poszukać przepisu, który spełnia wymagania diety pozbawionej glutenu i zawiera składniki łatwo dostępne. Tak trafiłyśmy na przepis z bloga Grochem o garnek (klik).
Składniki (na 1 bochenek):
200g mąki kukurydzianej
200g mąki gryczanej
100g mąki ziemniaczanej
3 łyżki siemienia lnianego
łyżka soli
1/5 łyżki cukru
14g suszonych drożdży
ok 500ml ciepłej wody
Przygotowanie:
1. Wymieszaj wszystkie suche składniki po czym dolej wodę i połącz dokładnie z pozostałymi składnikami - ciasto na chleb bezglutenowy jest bardziej płynne i nie powinno zbijać się w jedną masę, jeśli jednak tak się dzieje dodaj jeszcze trochę wody. Tak przygotowane ciasto przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na 20 minut.
2. Po tym czasie przelej ciasto do keksówki ( u nas o wymiarach 10x35cm) wyłożonej papierem do pieczenia (polecamy patent ze spinaczami, które trzymają papier w jednym miejscu). Przykryj ścierką i odstaw na kolejne 20 minut, aż ciasto podwoi swoją objętość.
3. Chleb piecz ok godzinę w 220ºC, przy włączeniu grzałki górnej i dolnej, aż skórka ładnie się zarumieni. Przed pieczeniem możesz posypać wierzch chleba sezamem lub czarnuszką. Po upływie określonego czasu wyjmij chleb i po kilku minutach wyjmij go z formy i studź na kratce.
Nasze oceny:
Basia: Bardzo smaczny chleb. Jedynym jego minusem było to, że dość szybko wysycha, przez co nadaje się do jedzenia przez góra 2 dni. Moja ocena: 8/10.
Julka: Chleb niewątpliwie zyskał przez dodatek czarnuszki, ale ogólnie był naprawdę smaczny. Następnym razem będę eksperymentować z innymi mąkami bez glutenu. Moja ocena: 8/10.
Właśnie czytałam,że wypieki bezglutenowe najlepiej zjeść zaraz po upieczeniu, góra następnego dnia bo tracą zupełnie smak. Nie wiem, nie próbowałam. Chlebek wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńWygląda jak ciasto! :D
OdpowiedzUsuńmój bezglutenowy wyglądał całkiem inaczej! Ale Wam pięknie wyrósł :)
OdpowiedzUsuńja się nie wyznaję w temacie bezglutenowym, ale chleb Wam wyszedł pięknie:)
OdpowiedzUsuńWspaniały chlebek :-)
OdpowiedzUsuńChleb wyszedł Ci na dychę :D Bezglutenowe chleby są specyficzne, ale Twój wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, piękny wyszedł:)
OdpowiedzUsuńPiękny chleb, świetnie Wam wyszedł :)
OdpowiedzUsuńglutenu unika nie muszę, ale ten Wasz chlebek wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńprzy chlebie w chlebaku położyć połówkę jabłka. może tak szybko nie wyschnie
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie musimy unikać glutenu ale Wasz chlebuś wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńja właśnie upiekłam mój pierwszy na zakwasie i jestem nim zachwycona:)
Ach posmakowałam ostatnio w domowym chlebie... Ten Wasz wygląda na bardzo smakowity :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie, drożdżowe tak mają, że wysychaja szybko ... trzeba po prostu zaprosić gości na kolację :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny chlebek, w sam raz na śniadanie :)
OdpowiedzUsuń